„Ojciec historii” – Herodot w V w p.n.e. opisał trzy sposoby mumifikacji:
Najdroższy – zakrzywionym drutem wyciągali mózg przez dziurki nosa, resztę przy pomocy rozczynników. Ostrym, etiopskim nożem robili cięcie w pachwinie, przez które wyciągali wszystkie wnętrzności, jamę brzuszną przepłukiwali winem palmowym, potem wcierali rozmaite wonności. Napełniali brzuch czystą mirrą, cynamonem i innymi, oprócz kadzidła ofiarnego, potem zaszywali ranę pomumifikacyjną. Zwłoki wkładali do tlenku sodu na 70 dni. Następnie myli je, owijali cienkim płótnem, smarowali gumą i oddawali krewnym.
Średni – napełniali nie oczyszczony brzuchy oliwą z drzewa cedrowego, które rozpuszcza wnętrzności, przez otwór stolcowy, który potem zaszywali. Na 70 dni wkładali ciało do tlenku sodu. Ostatniego dnia wypuszczali oliwę a z nią rozpuszczone wnętrzności. Bandażowali i oddawali rodzinie.
Najtańszy – nie obejmuje usuwania niczego tylko wysuszenie natronem.
„Przepłukują brzuch wodą przeczyszczającą, 70 dni balsamują w tlenku sodu i każą zabrać z powrotem”.